przenosniki-slimakowe

Pierwsza praca podajnika śrubowego

Przy produkcji każdego urządzenia dokłada się wszelkich starań, żeby wyrób końcowy wyglądał dokładnie tak, jak w projekcie. Jednakże najważniejsze jest to, jak działa w rzeczywistości, a kluczowe są pierwsze próby. Przykładem mogą być duże przenośniki ślimakowe składane na miejscu, które muszą idealnie pracować już od samego początku, dlatego w trakcie wytwarzania poszczególnych komponentów nie można pozwolić na jakiekolwiek niedoróbki. Podczas premierowego uruchomienia i pierwszych testów trzeba uważnie przyjrzeć się uważnie całości.

 

Wnikliwa obserwacja działania

 

Doświadczeni specjaliści przez kilka dni wytwarzają, a następnie montują w docelowym miejscu podajnik, żeby odbiorca mógł od razu używać do przenoszenia sypkich materiałów z jednego miejsca na drugie. Wszystkie wyprodukowane przenośniki ślimakowe muszą przejść szereg testów, by wyłapać ewentualne niedoróbki i od razu je usuwać. Pierwsza praca odbywa się bez udziału piasku lub żwiru, by zobaczyć, jak się obraca wał z zamontowanymi zwojami, czy nie dochodzi do obcierki elementów, czy silnik pracuje w prawidłowy sposób oraz finalnie przetestować różne ustawienia dotyczące prędkości lub mocy agregatu. Gdy wszystko jest w porządku, do komory wsypywane są materiały sypkie (wybrane przez Budrem), by sprawdzić, czy w rzeczywistych warunkach urządzenie działa jak należy. Wszystkie informacje są skrzętnie notowane, żeby można było je wykorzystać przy ewentualnych korekcjach ustawień lub naprawach, by podajnik pracował bez problemów w każdych warunkach przez bardzo długi czas.